sty 02 2015

2.01.15


Komentarze: 0
Kochane Motylki...
Dzisiejszy bilans to
-562 kcal z jedzenia i
-304 kcal z napojow
Postanowilam to rozbic na jedzenie i picie poniewaz nie chce zebyscie myslaly ze zbyt duzo jem jak na ane.
Niestety ale nie moge sie odzwyczaic od kawy z mlekiem i kakaa rano;) Postaram sie to zmienic. Jeslo nie z jedzenia to z kawy trzeba czerpac energie.
422 Kcal spalone z cwiczen
-55 min rowerek
-15 min hantle
-10 min hula hop
-50 brzuszkow
Narazie niezle mi idzie. Oby tak dalej. Tata przyniusl mnustwo jedzenia, ciast, wedlin ze swojej imprezy sylwestrowej a ja nic nie zjadlam.
Co noc snia mi sie sny ktore wyprawadzaja mnie z wewnetrznej rownowagi. Nie mozna nazwac ich koszmarami bo sni mi sie osoba, ktora bardzo kocham ale napawaja bolem i uniemozliwiaja normalne funkcjonowanie. Skutek taki ze przez caly ranek jestem myslami gdzie indziej. Te sny drecza mnie od ponad roku. Takie sa skutki milosci ktora nie powinna istniec...
Zycie jest tak bardzo dziwne... Miejcie do niego dystans Kruszyki
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz