Do wszystkich nocy
Komentarze: 0
Do wszystkich nocy
Ktore wybudzaja mnie z codziennego otepienia
Do wszystkich snow
Ktore daja mi tyle do myslenia
Do wszystkich chwil twojego milczenia, calego twojego zobojetnienia
Chce byc czescia Twojego istnienia
Gdy zasypiam i noc chwyta mnie w swoje macki
Budze sie w swieci w ktorym nie potrzebuje twojej łaski.
Gdzies gdzie znikaja z ludzkich twarzy maski.
W swiecie choc tak podobnym do naszego
To jednak majacym w sobie cos innego
Bo gdy tam jestem nie czuje cierpienia,
Paralizujacego strachu, ktory ciagle ma cos do powiedzenia
I chcialabym aby tak bylo i w tym swiecie
By mylilosc byla najpiekniejszym stworzenia kwieciem
By nikomu nie zadawala ran
By byla łaską,
A nie na oczy opaska.
Bo gdyby milosc byla oplatkiem
Dalabym Ci jego czastke
Bys mogl podzielic sie ze mna
Tym co mam w sobie najlepsze
Bo choc nigdy mnie kochales
Ta milosc nigdy nie byla dla mnie przeklenstwem
Dla A.D.K
Dodaj komentarz