Komentarze (0)
Dobranoc
Ten blog nie jest poświęcony popieraniu anoreksji ani nie uznaje jej za styl życia. Ma za zadanie jedynie wesprzeć osoby które już żyją z tą chorobą lub są na początku drogi.Chcę podzielić się z wami prawdziwą historią. Moją historią... Nie będzie to przyjemna i lekka lektura ale może wiesz co czuję...
Dobranoc
Nie zwracasz juz na mnie nawet uwagi, nie zaszczycisz mnie ani jednym spojrzeniem. Kiedys chociaz mialam Twoje oczy, teraz juz nawet to mi odebrales. Choc slabo Cie znalam, czuje ze tamtego Ciebie juz nie ma. Ucichles, zgasles, lecz nadal cie kocham. Jak moglabym nie kochac duszy, ktora ciagle trzyma mnie przy zyciu. Nie dales mi szansy, bym Ci to wyznala, niech wiatr zaniesie te slowa do Boga, bo Ty ogluchles juz na moje krzyki.
Dla A.D.K
Dobranoc Kochane
Kochane...
Obyscie mialy wiecej szczescia niz ja, przepraszam
Walczcie o siebie i swoja przyszlos Kruszynki. Dobrej nocy i do jutra
Dzis nie jest jakos super malo kalorii bo przyjechala moja babcia i trzeba bylo ja odwiedzic i oczywiscie jesc co przygotowala. Ona i tak zauwazyla z cos zlego w moim stosunku do jedzenia. Tylko mi nie wpadnij w anoreksje-mowila. Poprzednie 2 dni byly okropne. Jadlam jak najeta. To byly pierwsze napady w tym roku a chcialam zeby wogole ich nie bylo. Ich powodem byl wyjatkowy stres i znerwicowanie spowodowane przykrymi sytuacjami w szkole. Bylam tylko raz w tym tygodniu. Wiecej nie dalam rady. Nie moge tyle dni opuszczac. To sie musi zmienic. W szkole ukrywalam blizny na udach podzczas przebierania sie na wf. Chyba nikt ich nie zauwazyl ale na pewno ktos wyczul ze czulam sie niezrecznie. Czuje sie teraz psychicznie bardzo slabo, jestem empatyczna, senna i bordzo slaba. Staram sie to ignorowac ale multum mysli krazy po mojej glowie. Ludzie naprawde potrafia ranic, a ja sobie jeszcze dokladam cierpienia. Nauczylam sie nie ranic ludzi ale zapomnialam sie nauczyc odbierac ran od nich. Postaram sie zyc jutro najlepiej jak potrafie czego zycze i Wam
Dobrej nocy
Nie chce, naprawde nie chce jesc! Ale to takie trudne. Nawet gdy jem malo, tyle ile powinnam czuje ze i tak robie zle bo ciagle mysle o tym zeby o wszystkim zapomniec i znow uciec od swiata tam gdzie jestem tylko ja i to czego nie moge jesc. Wtedy przez chwile nie czuje bolu. Tylko przez chwile...